W krajach, w których medyczna marihuana jest legalna, na samym początku była ona czasami towarem deficytowym. O wyborze leków na bazie medycznej marihuany, który obecnie można znaleźć w aptekach, można było wtedy tylko pomarzyć.
Dziś jest inaczej. Niektóre apteki specjalizujące się głównie na medycznej marihuanie mają ogromny asortyment pąków oraz innych leków z konopi indyjskich, więc niedoświadczeni pacjenci mają trudności z orientacją i znalezieniem odpowiedniego dla siebie lekarstwa. W rzeczywistości nadwyżka medycznej marihuany jest tak duża, że duża jej ilość nigdy nie dociera do pacjenta, ale musi zostać zutylizowana.
Nadwyżka Marihuany Pomimo Niedostatecznej Produkcji
Same Niemcy nadal produkują jedynie ułamek ilości konopi indyjskich potrzebnych pacjentom do leczenia swoich dolegliwości. Większość medycznej marihuany jest importowana i pochodzi z krajów, takich jak Holandia, Kanada, RPA, Macedonia czy Dania. Obecnie wiele firm dystrybucyjnych kupuje nawet więcej marihuany, niż potrzebuje rynek.
W 2022 roku Niemcy importowały prawie 23 tony medycznej marihuany – oznacza to, że Niemcy mają jej nadwyżkę. Część z niej może być przechowywana, a część odsprzedawana w UE, ale znaczna ilość musi zostać zutylizowana. Około pół tony marihuany zostało już zutylizowane, ponieważ nie nadawała się ona do spożycia i nie mogła być wydawana pacjentom.
Rynek Rekreacyjny Sposobem na Nadmiar Marihuany
Gdyby rząd Niemiec wdrożył swoją umowę koalicyjną i wprowadził pełną legalizację marihuany, a tym samym zezwolił na sprzedaż marihuany za pośrednictwem licencjonowanych sklepów specjalistycznych, to nadwyżki medycznej marihuany mogłyby być sprzedawane konsumentom za pośrednictwem tych punktów sprzedaży.
Możliwe jest również wykorzystanie nadwyżek kwiatów medycznej marihuany do dalszego przetwarzania na gotowe produkty lecznicze. W tym celu dostawcy kwiatów musieliby albo negocjować umowy z przetwórcami, albo sami wytwarzać inne leki z kwiatów.
Nadpodaż To Nie Tylko Problem Branży Konopnej
Oczywiście jest nad czym ubolewać i takie postępowanie należy też krytykować. Ale nie tylko branża konopna boryka się z problemem nadpodaży. Obecnie w śmietniku ląduje też wiele produktów spożywczych, ponieważ mają one ograniczoną datę przydatności. W związku z tym mamy do czynienia nie tylko z problemem przemysłu konopnego, ale też ze smutnym faktem marnotrawstwa, który niestety w naszym społeczeństwie jest bardzo powszechny.
